Wydarzenie odbędzie się w formule online, poprzez platformę MS Teams. Link do spotkania wraz z dodatkowymi informacjami zostanie udostępniony na profilach SKN ItaliAMO na Facebooku i Instagramie.
O tematyce wykładu
Dlaczego na weneckich wedutach jest zawsze dobra pogoda?
W kufrach osiemnastowiecznych podróżników opuszczających Wenecję znajdowała się niewielka weduta – wierny widok miasta albo kaprys – malowniczy pejzaż z wyimaginowanymi budowlami, albo ruinami. Oba gatunki można uznać za pierwowzór pocztówki. Podróżnicy z Północy przywozili z Wenecji obrazy przedstawiające najpopularniejsze budowle i widoki miasta. Podczas ciemnej zaalpejskiej zimy przypominały błękitne niebo, odbijające się w kanałach i lagunie.
Proces ich tworzenia był długotrwały, a sukces w dokładnym przedstawieniu szerokiej miejskiej panoramy lub malowniczego zakątka, zapewniały co najmniej cztery, bardzo czasochłonne etapy pracy: rysunek w plenerze, opracowanie go w warsztacie, wreszcie przeniesienie szkicu na zagruntowane płótno i malowanie obrazu.
Narzędziem wedutystów była camera obscura, przenośne urządzenie optyczne, które astronomom w starożytności służyło do obserwacji nieba, a nowożytnym artystom do utrwalania widoków. Jej działanie można porównać do aparatów fotograficznych, tyle tylko, że wpadający do kamery obraz nie był utrwalany na światłoczułym materiale – można go było jedynie odrysować.
Realizm wedut jest jednak zwodniczy. Wiąże się to z niedoskonałościami oraz ograniczeniami camera obscura, a także z eksperymentami malarzy z różnego rodzaju soczewkami. Te szerokokątne dawały takie same zniekształcenia, jak wypukłe lustra. Najczęściej jednak malarze świadomie „przesuwali” elementy widoku, zmniejszali lub powiększali wielkość budynków, a nawet eliminowali te, które zasłaniały ważniejsze i bardziej reprezentacyjne pałace i świątynie.